Polska znajduje się na szarym końcu Unii Europejskiej, jeśli chodzi o statystyki śmiertelnych wypadków drogowych. W 2018 r. roku w naszym kraju w wyniku takich zdarzeń zginęły aż 2862 osoby. Czy można było tego uniknąć? Ratownicy medyczni uczulają, że w takich sytuacjach ważna jest przede wszystkim „złota godzina”, czyli czas, w którym pacjent powinien zostać wyprowadzony ze wstrząsu lub znaleźć się na stole operacyjnym, i „platynowe 10 minut” – kiedy należy rozpocząć transport do szpitala. Tymczasem od momentu wezwania pomocy do przybycia służb ratunkowych w miejscach znajdujących się poza miastem mija średnio 15 minut. I to przy założeniu, że ktoś jest w stanie szybko je zawiadomić.
Z pomocą ma przyjść rozwiązanie o nazwie eCall, które od 31 marca 2018 r. jest instalowany we wszystkich nowych samochodach w Europie. Jego zadaniem jest automatyczne informowanie służb ratunkowych o zagrożeniach i wypadkach drogowych. Jednak w Polsce średni wiek pojazdów wynosi ponad 10 lat. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rynku, a jednocześnie myśląc o wszystkich kierowcach i pasażerach, PZU opracowało nowe rozwiązanie – PZU GO. To aplikacja telematyczna na smartfon połączona z niewielkim czujnikiem. Przykleja się je na szybie wewnątrz pojazdu. Jest ono wyposażone w wysokiej jakości akcelerometr oraz niewielką baterię, której żywotność w polskich warunkach pogodowych jest szacowana na co najmniej trzy lata. Czujnik komunikuje się poprzez Bluetooth z aplikacją mobilną dostępną na platformach Android oraz iOS.
PZU jako pierwszy ubezpieczyciel na świecie wykorzystuje rozwiązanie telematyczne w celu ratowania życia i zdrowia klientów. Od kwietnia br. taka usługa została wprowadzona do ubezpieczenia assistance Pomoc w Drodze. W razie wypadku, PZU od razu się o nim dowie, a następnie niezwłocznie skontaktuje się z ubezpieczonym w celu ustalenia wymaganej pomocy. Jeśli ubezpieczony nie odbierze telefonu, PZU zawiadomi Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które w razie potrzeby wyśle karetkę na miejsce ostatniego wskazania GPS. PZU wykorzystuje tą technologię także do tego, aby opiekować się klientem w momencie wypadku i wyręczyć go w trudnej sytuacji, a także umożliwia szybki kontakt z infolinią PZU przy użyciu tylko jednego przycisku.
To innowacyjne rozwiązanie pomaga również kierowcy w doskonaleniu swojego stylu jazdy. Otrzymuje on analizę przejechanych tras, ale przed wszystkim informacje, umożliwiające kształtowanie bezpiecznych nawyków. Bezpieczna jazda jest z kolei nagradzana w ramach programu PZU Pomocni, do którego każdy użytkownik urządzenia PZU GO może bezpłatnie przystąpić. Warto dodać że dane dotyczące stylu jazdy są rejestrowane tylko na życzenie klienta, ponieważ PZU GO ma służyć przede wszystkim do błyskawicznego powiadamiania służb ratunkowych.
W tej chwili PZU GO można już nabyć w wybranych oddziałach i u ponad 200 agentów na terenie Mazowsza, Śląska, Wielkopolski, Podlasia w promocyjnej cenie 49 zł. Do końca roku zakres dostępności będzie sukcesywnie rozszerzany na kolejne obszary tak aby z oferty mogli skorzystać kierowcy na terenie całej Polski.
Innowacyjny charakter rozwiązania został dostrzeżony przez branżowych ekspertów. PZU GO zajął 1. miejsce w kategorii Najlepsze wdrożenie w branży ubezpieczeń w najstarszym konkursie technologicznym organizowanym przez „Gazetę Bankową”. Rozwiązanie to doceniła też organizacja FinTech & InsurTech skupiająca liderów świata bankowości i ubezpieczeń, przyznając mu nagrodę w kategorii Najciekawsza innowacja – InsurTech Award.
Dlaczego warto wyposażyć auto w PZU GO